Sportowy Vulcan - Forum dyskusyjne

Sportowy Vulcan

FORUM VULCANUM



Dostęp do logowania dla starszych przeglądarek: zaloguj

Aktualna intensywność nasłuchu: 5

Ratujmy USA!!!

GAIGEREKc.d. poematu( 02-01-25 12:03:17 #3 )

Johnnie Walker & Sexpirek

Ratujmy USA!!!

A konkretnie Big_USA!

Niesłusznie maltretowany przez wściekłą łysą pałę
Siedzi na twardej ławce, marnując ciało całe
A mógłby przecież dręczyć nienawistnego wroga
I wtedy pod naszym koszem nie stanęłaby wroga noga

A mógłby przecież zabierać wrogom naszym nadzieję
Bo gdy się zbliżą do kosza, czekają tam na nich kleje
I zwinnym ciałem swem, wężowym ruchem kobry
Mógłby pokazać wszystkim, jak bardzo on jest dobry

I mógłby tak jak maszyny rozpędzone tłoki
Pakować piły do kosza robiąc maleńkie wyskoki
I wielką walecznością, jaką miał tylko Kaha
Porywać nasz zespół do boju, a wrogom napędzić stracha!

Więc trzeba uwolnić więźnia z oprawcy ręki okrutnej
I na drewniane klepki wypuścić go z ławki smutnej
Niech wreszcie się Hala wypełni radosnym, bezkresnym krzykiem
A mecze kończą się zawsze dla nas korzystnym wynikiem

Więc naprzód obrońcy Rafała, wybija nasza godzina
Już wkrótce okowy pękną, wypuści go Urlep-gadzina
I krzyczmy głośno niech słyszy strwożona Europa
Rafał wraca do walki, chowajcie się do klopa!

Więc Rafał powoli już z ławki powstaje
wiedzie za nim wzrokiem Skibniewski i Bajer
A na Å‚awce przeciwnika wybucha panika
Już trener zawodników do szatni umyka

A reszta zawodników drużyny przeciwnej
zbiła się razem w jakiejś pozie przedziwnej
skulona ze strachu drży i zębami szczęka
Tak sie naszego Rafała Euroliga lęka :-)

Rafał powstał, kości swe prostując długie
spojrzał na trenera co w nosie sobie d.... :-)
i z karku olbrzymiego ręcznik sciągając
prychÄ…Å‚ za nic swego przeciwnika majÄ…c

Z góry spojrzał na rywali swym wzrokiem okrótnym
lecz za chwilę obdażył czirliderki uśmiechem rezolutnym
gdyż był pewien że gdy wejdzie na parkiet za chwil parę
to wymierzy bezlitośnie rywalom należna im karę

i następne 2 strofy

i przeciwnik zamrał jakby zmieniony w słup soli
z obawy że mu jak Smokowi z rozpędu przy... :-)
A obawiać ma sie czego - prawdę wam powiadam
bo Rafał nie takich rywali już czasami zjadał

Wieć wkracza na parkiet swoim chwijnym krokiem
rozeznaje sytuacje swoim czujnym okiem
już wie że nikt mu tu dziś nie podskoczy
bo żaden z rywali nie ma tyle mocy

c.d. nastÄ…pi

To dopisałem ja , nadworny poeta vulcana - GAIGEREK Sexpirek :-)


Sexpirek vel GAIGEREK( 02-01-15 14:45:22 #2 )

Johnnie Walker & Sexpirek

Ratujmy USA!!!

A konkretnie Big_USA!

Niesłusznie maltretowany przez wściekłą łysą pałę
Siedzi na twardej ławce, marnując ciało całe
A mógłby przecież dręczyć nienawistnego wroga
I wtedy pod naszym koszem nie stanęłaby wroga noga

A mógłby przecież zabierać wrogom naszym nadzieję
Bo gdy się zbliżą do kosza, czekają tam na nich kleje
I zwinnym ciałem swem, wężowym ruchem kobry
Mógłby pokazać wszystkim, jak bardzo on jest dobry

I mógłby tak jak maszyn rozpędzone tłoki
Pakować piły do kosza robiąc maleńkie wyskoki
I wielką walecznością, jaką miał tylko Kaha
Porywać nasz zespół do boju, a wrogom napędzić stracha!

Więc trzeba uwolnić więźnia z oprawcy ręki okrutnej
I na drewniane klepki wypuścić go z ławki smutnej
Niech wreszcie się Hala wypełni radosnym, bezkresnym krzykiem
A mecze kończą się zawsze dla nas korzystnym wynikiem

Więc naprzód obrońcy Rafała, wybija nasza godzina
Już wkrótce okowy pękną, wypuści go Urlep-gadzina
I krzyczmy głośno niech słyszy strwożona Europa
Rafał wraca do walki, chowajcie się do klopa!

Więc Rafał powoli już z ławki powstaje
wiedzie za nim wzrokiem Skibniewski i Bajer
A na Å‚awce przeciwnika wybucha panika
Już trener zawodników do szatni umyka

A reszta zawodników drużyny przeciwnej
zbiła się razem w jakiejś pozie przedziwnej
skulona ze strachu drży i zębami szczęka
Tak sie naszego Rafała Euroliga lęka :-)

I następne dwie strofy

Rafał powstał, kości swe prostując długie
spojrzał na trenera co w nosie sobie d.... :-)
i z karku olbrzymiego ręcznik sciągając
prychÄ…Å‚ za nic swego przeciwnika majÄ…c

Z góry spojrzał na rywali swym wzrokiem okrótnym
lecz za chwilę obdażył czirliderki uśmiechem rezolutnym
gdyż był pewien że gdy wejdzie na parkiet za chwil parę
to wymierzy bezlitośnie rywalom należna im karę

To dopisałem ja , nadworny poeta vulcana - GAIGEREK Sexpirek :-)


GAIGEREKJ.W. & all( 02-01-14 13:07:09 #1 )

Johnnie Walker
Ratujmy USA!!!

A konkretnie Big_USA!

Niesłusznie maltretowany przez wściekłą łysą pałę
Siedzi na twardej ławce, marnując ciało całe
A mógłby przecież dręczyć nienawistnego wroga
I wtedy pod naszym koszem nie stanęłaby wroga noga

A mógłby przecież zabierać wrogom naszym nadzieję
Bo gdy się zbliżą do kosza, czekają tam na nich kleje
I zwinnym ciałem swem, wężowym ruchem kobry
Mógłby pokazać wszystkim, jak bardzo on jest dobry

I mógłby tak jak maszyn rozpędzone tłoki
Pakować piły do kosza robiąc maleńkie wyskoki
I wielką walecznością, jaką miał tylko Kaha
Porywać nasz zespół do boju, a wrogom napędzić stracha!

Więc trzeba uwolnić więźnia z oprawcy ręki okrutnej
I na drewniane klepki wypuścić go z ławki smutnej
Niech wreszcie się Hala wypełni radosnym, bezkresnym krzykiem
A mecze kończą się zawsze dla nas korzystnym wynikiem

Więc naprzód obrońcy Rafała, wybija nasza godzina
Już wkrótce okowy pękną, wypuści go Urlep-gadzina
I krzyczmy głośno niech słyszy strwożona Europa
Rafał wraca do walki, chowajcie się do klopa!

Więc Rafał powoli już z ławki powstaje
wiedzie za nim wzrokiem Skibniewski i Bajer
A na Å‚awce przeciwnika wybucha panika
Już trener zawodników do szatni umyka

A reszta zawodników drużyny przeciwnej
ziła się razem w jakiejś pozie przedziwnej
skulona ze strachu drży i zębami szczeka
Tak sie naszego Rafała Euroliga lęka :-)

To dopisałem ja , nadworny poeta vulcana - GAIGEREK Sexpirek :-)


Johnnie Walker@ll( 02-01-12 23:15:43 #0 )

Ratujmy USA!!!

A konkretnie Big_USA!

Niesłusznie maltretowany przez wściekłą łysą pałę
Siedzi na twardej ławce, marnując ciało całe
A mógłby przecież dręczyć nienawistnego wroga
I wtedy pod naszym koszem nie stanęłaby wroga noga

A mógłby przecież zabierać wrogom naszym nadzieję
Bo gdy się zbliżą do kosza, czekają tam na nich kleje
I zwinnym ciałem swem, wężowym ruchem kobry
Mógłby pokazać wszystkim, jak bardzo on jest dobry

I mógłby tak jak maszyn rozpędzone tłoki
Pakować piły do kosza robiąc maleńkie wyskoki
I wielką walecznością, jaką miał tylko Kaha
Porywać nasz zespół do boju, a wrogom napędzić stracha!

Więc trzeba uwolnić więźnia z oprawcy ręki okrutnej
I na drewniane klepki wypuścić go z ławki smutnej
Niech wreszcie się Hala wypełni radosnym, bezkresnym krzykiem
A mecze kończą się zawsze dla nas korzystnym wynikiem

Więc naprzód obrońcy Rafała, wybija nasza godzina
Już wkrótce okowy pękną, wypuści go Urlep-gadzina
I krzyczmy głośno niech słyszy strwożona Europa
Rafał wraca do walki, chowajcie się do klopa!

administrator Strona działa w oparciu o skrypty udostępnione przez sportowy.wroclaw.pl liczba odwiedzin: 20994820
W myśl Prawa telekomunikacyjnego (Dz.U. z 21.12.2012, poz. 1445) informujemy, iż w celu ułatwienia dostępu użytkowników do serwisu, wykorzystywane są pliki cookies (tzw. ciasteczka). Jeśli nie wyrażają Państwo na to zgody, proszę wyłączyć obsługę cookies w ustawieniach swojej przeglądarki. >> więcej informacji o plikach cookies